WYDARZENIA DNIA WYDARZENIA DNIA
591
BLOG

ZBIGNIEW STONOGA chce skompromitowac Seremeta

WYDARZENIA DNIA WYDARZENIA DNIA Polityka Obserwuj notkę 4

Danych o przeszłości Andrzeja Seremeta z poczatku lat dziewięcdziesiątych faktycznie nie ma. Istnieje "biała plama" w jego życiorysie. Kilku dziennikarzzy próbowało zrekonstruowac ten życiorys. Bez skutku. Także blogerzy włączyli się do akcji poznania zyciorysu Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. Dyskusję raz po raz rozgrzewają na nowo, bo czyż ten, który dziś ściga nielegalnych imigrantów sam będac nim niegdyś jest własciwą osobą na tym stanowisku? Zapewne nie jest. Lech Kaczyński, gdy go mianował miał do wyboru zło i mniejsze zło. Tym "mniejszym złem" wydawal sie Seremet. Życiorysem Seremeta zajmował się Piotr Pytlakowski, Cezary Bielakowski i teraz jak widac także Zbigniew Stonoga. Czy warto się tym zajmowac? Ależ oczywiście. Nie wiemy bowiem co planuje zrobic ze sobą Seremet zakończywszy kadencję. Nie wiemy jakie ma plany. Jeśli nadla będzie chciał byc sędzią, to w którym sądzie? Czy też przejdzie w jakiś przedterminowy stan spoczynku? Posada w Sądzie Najwyższym byłaby złem dla Polski. Pokazała to skandal z mozliwoscią korypcji tam. PiS przejmie władzę. Nastąpi zmiana w prokuraturze. W roku 2016 kończy się wiele kandencji prokuratorskich. Nie tylko Sereemta lecz prokuratorów apelacyjnych i okregowych. Nie można dopuscic, by stanowiska te w organach Państwa zajęły osoby, którym społeczeństwo nie może i nie powinno ufac. PiS po przejęciu władzy jesienią będzie miał tylko około roku na zmianę prawa i wprowadzenie zmian ustrojowych w tym umożliwiających usunięcie z organów Państwa na przykład z prokuratury elementu niezbiecznego i skompromitowamego - ludzi, którzy nigdy nie powinni byli sie znaleźc w strukturach organizacyjnych naszej państwowości. 

 

 

ZBIGNIEW STONOGA chce skompromitowac Seremeta
 
Witam

Oto dane o Seremecie:

„Białe plamy” w życiorysie Andrzeja Seremeta"

Po tym co się stało, po tym, gdy społeczeństwo odrzuciło sprawozdanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z pracy prokuratury ludzie oczekiwali jednego: oczekiwali honoru od prok. Andrzeja Seremeta i podania się do dymisji. Były sędzia, prokurator generalny państwa Unii Europejskiej powinien mieć honor. Tak się spodziewali obywatele. Oczekiwali, że jest to człowiek uczciwy i wykaże się honorową postawą wobec naszego Kraju, że sam się poda do dymisji. Nie udało mu się nic. Prokuratura polska jest rozchwiana jak nigdy wcześniej. Na portalach internetowych powstają grupy ludzi zatroskanych naszym Krajem bezinteresownie. Zatroskani dla przyszłych pokoleń.

Na portalu Facebook ludzie wyrażają swoją dezaprobatę i sprzeciw wobec dalszego zajmowania stanowiska przez Andrzeja Seremeta. „Nie mam zaufania do Andrzeja Seremeta” – tak deklaruje 7000 osób. Przerażające liczba. Tysiące ludzi pyta o honor prok. Andrzeja Seremeta. Tysiące ludzi deklaruje, że mu nie ufa.

Ktoś powiedział żartobliwie o tym honorze prok. Seremat że jest taki jak różnica między nim a prokuratorem generalny Stanów Zjednoczonych. Prok. Andrzej Seremet pracował tam „na czarno”. Prokuratorowi generalnemu USA zaś nie przyszło go głowy łamać prawo w naszym Kraju. Niewiele wiemy o tym co robił w Ameryce Andrzej Seremet.

Piotr Pytlakowski w artykule w tygodniku „Polityka” „Seremet AndrzejGwiazda, która nie świeci” cytuje kolegę Seremeta, sędziego z Krakowa i opinie o pobycie Seremeta w Ameryce.

„[Seremet] sądził w wydziale karnym najpierw sądu rejonowego (szybko awansował na wiceprezesa), a potem w sądzie wojewódzkim. Był wtedy, jak mówią koledzy, wschodzącą gwiazdą tarnowskiej Temidy. Dlatego zaskoczyła ich wiadomość z marca 1991 r., że Andrzej zrzeka się urzędu sędziego, odchodzi. A on po prostu przerwał karierę, by pojechać do USA.
– Zawsze był zafascynowany Stanami, chciał je poznać od środka – mówi Ryszard Kałwa. Za Oceanem Seremet spędził prawie dwa lata, pracował tam fizycznie. – Sędzia, poważny facet, a tu nagle szast prast, wszystko rzuca w kąt i jedzie do Ameryki pracować na czarno – mówi z przyganą prokurator z Krakowa. Sam Seremet nigdy nikomu nie tłumaczył się ze swojej decyzji. Po powrocie pracowicie odbudował to, co sam wcześniej zawalił.”

Prokurator Generalny w Polsce to osoba publiczna i osoba wykonujaca funkcje publiczne. Powstaje pytanie czy społeczeństwo polskie ma prawo wiedzieć co dokładnie robił Andrzej Seremet w latach 90? Czy ma prawo znać życiorys osoby mającej stać na straży praworządności w Polsce. Czy też… prok. Andrzej Seremet ma prawo do „białej plamy” w swoim życiorysie? Stoję na stanowisku jawności życia społecznego i tak jak w krajach o ustabilizowanej demokracji jak Szwajcaria, którą znam od podszewki mam prawo i ja i społeczeństwo polskie wiedzieć wszystko z życiorysu zawodowego prokuratora generalnego, z jego kariery zawodowej, która obejmuje wszak także pracę „na czarno” w obcym państwie. Gdy czytam artykuł Pytlakowskiego rodzą się pytania, jakie rodzą się każdemu uważnemu człowiekowi:
 

 
Na jaki okres w roku 1991 Andrzej Seremet otrzymął wize pobytową?
Czy była to wiza turystyczną i czy Andrzej Seremet po jej upłynięciu pozostał w USA nielegalnie?
Czy posiadał zezwolenie na pobyt w USA przez cały okres prawie dwuletniego pobytu w USA?
Dlaczego – jako sędzia a dziś prokurator – podjął pracę „na czarno” a wiec nielegalną?
Czy łamał prawodawstwo Stanów Zjednoczonych?
U kogo pracował w USA? Co to za ludzie, którzy łamali prawo pracy i prawo imigracyjne Stanów Zjednoczonych, jeśli Seremet został w USA nielegalnie?
Czy służby Stanów Zjednoczonych karały Andrzeja Seremeta za nielegalną pracę?
Czy Andrzej Seremet wrócił dobrowolnie do Polski czy został z USA deportowany?
 

 
„Biała plama” w życiorysie Andrzeja Seremeta wcale mnie nie cieszy. Seremet rzuca sędziowanie w sądzie wojewódzki i jedzie łamać prawo w innym państwie? Co go do tego skłoniło, jakie korzyści osobiste to spowodowały? Dziś prokuratura polska jest kłębowiskiem różnych anomalii, jest rozchwiana jak nigdy. Prowadzi ją były sędzia bez przygotowania zawodowego, by być prokuratorem generalnym – człowiek z „białą plamą” w życiorysie plamą łamania prawa innego kraju. Prawie 7000 ludzi nie ufa Seremetowi. Czy jest on gwarantem praworządności w Polsce? Czy odbudował on swoją pozycję jak pisał Pytlakowski? Nie wiem. Wiem, że nie można budować pozycji z „białymi plamami” w życiorysie i już na początku „handlować” z prezydentem, by dostać upatrzony stołek. By dostać ten stołek Andrzej Seremet sam złamał niezależność prokuratury i niezależność prokuratora generalnego oddając Lechowi Kaczyńskiemu posady jego zastępców do dyspozycji. Nie, prok. Andrzej Seremet nie odbudował swojej pozycji. Stał się „gwiazdą, która nie świeci” – gwiazdą z „białymi plamami” w życiorysie.

Wniosek o udostępnienie mi danych z życiorysu Andrzeja Seremeta w sprawie tego co robił w tej Ameryce nie dął efektu. Prokuratura Generalna nie podała danych. Mam prawo wiedzieć co prokurator generalny robił w przeszłości.

Relacjonujemy najważniejsze wydarzenia pominięte przez media elektroniczne i prasę. Kontakt: WydarzeniaDnia@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka