To już tylko formalność. Platforma Obywatelska przegrała w Słupsku. Biedroń wygrał wybory. Jest pierwszym w Polsce prezydentem, oficjalnie przyznającym sie do swojej orientacji homoseksualnej. Ale spokojnie. Słupczanie wybrali prezydenta a nie partnera seksualnego. Pokonał rywala - posła PO Zbigniewa Konwińskiego. To dużo mówi. W wyborach samorządowych nie wystarczy poparcie znanych postaci życia społecznego, by je wygrać. Trzeba byc kimś dla ludzi. Może Biedroń tym kimś jest. A może jest to znak protestu dla partii rządzącej? Znak protestu pomiędzy rozdźwiękiem głoszonym oficjalnie a faktyczną sytuacja w kraju? Będąc posłem Biedroń leniem nie był. W 2014 tygodnik „Polityka” na podstawie rankingu przeprowadzonego wśród polskich dziennikarzy parlamentarnych wymienił go wśród 10 najlepszych posłów, podkreślając pracowitość, kulturę i duży wkład w prace komisji sprawiedliwości. Wybór Biedronia to bez wątpienia "czerwona kartka", którą Słupsk pokazał Platformie Obywatelskiej. Tak trzeba to widzieć. I to chyba najgorsza przegrana Platformy. Co czeka Biedronia? Czy czeka go zmasowany atak czy też marginalizacja jego osoby?
Komentarze