WYDARZENIA DNIA WYDARZENIA DNIA
1901
BLOG

ZIOBRO: kolejny prokurator apelacyjny trafia do rejonu - prok. Tańcula

WYDARZENIA DNIA WYDARZENIA DNIA Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podjął kolejną decyzję personalną w prokuraturze. Tym razem dotyczyła ona byłego prokuratora apelacyjnego w Białymstoku Andrzeja Tańculi. W dniu wejścia nowej ustawy o prokuraturze prok. Tańcula przestał być prokuratorem apelacyjnym. Nadal pozostawał prokuratorem prokuratury apelacyjnej w Białymstoku. Decyzją z 1 maja 2016 roku został powołany na prokuratora Prokuratury Rejonowej w Augustowie - w tej, w które rozpoczynał swoją pracę w prokuraturze. 

Wiele decyzji nowego rządu spotyka się z ostrą krytyką. Dymisje prokuratorów przedstawiane są przez media opozycyjne jako niemal zamach na prokuraturę. Tuż przed wejściem ustawy w życie w marcu 2016 roku szalała kampania, że wielu prokuratorów odchodzi w stan spoczynku, co miało - wedle mediów - zagrozić funkcjonowaniu prokuratury. Nic bardziej błędnego. Prokuratura przeżyła odejścia i przeżyje dymisję tych, którzy zawiedli. Zawiódł też prok. Andrzej Tańcula. 

Czym podpadł? Politycznie? A może jednak nie? Jak relacjonuje jeden z blogerów Salonu24 nie tylko strona prawicowa, lecz także ultra lewica, antykatolicka część społeczeństwa widzi dobrą zmianę w Białymstoku. Anna Skibniewska z "Tygodnika NIE" poparła odejście prok. Tańculi. Była jedną z pierwszych dziennikarek opisujących krytycznie tę postać w polskiej prokuraturze. Ona zrelacjonowała stronę finansową działalności prok. Tańculi na stanowisku prokuratora apelacyjnego. Jego frywolność w tek kwestii. Później miały miejsce inne bulwersujące zdarzenia. Tygodnik Wprost opisywał sprawę samobójstwa prokuratora w apelacji białostockiej. Pytany przez media prok. Tańcula o stanowisko w tej sprawie lekceważył zdarzenie. Jakby to była "bułka z masłem" dla niego - samobójstwo prokuratora? Media całego kraju zbulwersowały kolejne skandale. Oto w Olsztynie prezydent tego miasta dopuszczał się molestowania seksualnego pracownic. Oskarżyły go i... ich dane adresowe zostały udostępnione sprawcy przestępstwa. Prok. Tańcula i to zamiatał pod dywan. Jedna z ofiar błędu medycznego opisanego w kilkunastu relacjach gazet i radia do dziś nie ma swoich dokumentów medycznych. Dane pokrzywdzonych znowu trafiają w ręce przestępców. Aż przyszedł moment, gdy polski sąd orzekł, że decyzja prok. Tańculi zawierała „rozstrzygnięcie nie mające oparcia w przepisach prawa”. Opisała to „Warszawska Gazeta” i Paweł Miter – mistrzowski dziennikarz demaskujący patologie w wymiarze sprawiedliwości. Ten od sprawy sędziego Milewkskiego. Ten sam, który pokazał jak działa sędzia Łączewski znany z procesu min. Mariusza Kamińskiego. Od lewa do prawa krytykowano prok. Tańculę, który sobie chyba z tego niewiele robił.

Prok. Tańcula obrastał w piórka a społeczeństwem wstrząsały kolejne skandale opisywane przez gazety niezależnie od opcji politycznej i światopoglądowej: Tygodnik NIE, Tygodnik Polityka, Gazeta Wyborcza, Tygodnik Wprost, Warszawska Gazeta. Telewizja i radio. Tylko prok. Tańculę nic nie bulwersowało w jego pracy. Czy zbulwersuje go własne bankructwo zawodowe jako prokuratora? Pewnie tak ale będzie w duchu wyklinał PiS za decyzję podjętą przez min. Zbigniewa Ziobro. Właśnie ta degradacja prok. Tańculi jest wyrazem naprawdę dobrych zmian w prokuraturze. Zmian dobrych dla społeczeństwa i dobra wymiaru sprawiedliwości.   

 

Aleksander Rawicz

 

 

Relacjonujemy najważniejsze wydarzenia pominięte przez media elektroniczne i prasę. Kontakt: WydarzeniaDnia@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka