Z listu blogera:
"Witam.
Nie niestety nie posiadam żadnych dokumentów i nie starałem się o takie bo nie były mi potrzebne.
Natomiast to co wiem to są wiadomości od byłego zawodnika "Gwardii Wrocław"i zarazem pracownika WUSW.Jako były działacz Solidarności we Wrocławiu w czasie stanu wojennego prowadziliśmy zbiórki pieniężne dla ukrywającego się Frasyniuka.Dlatego też interesowały mnie wszystkie wiadomości na jego temat.
To ,że właścicielem firmy transportowej "Fracht"jest były esbek Dubaniewicz,który przesłuchiwał Frasyniuka wiedziałem też z innych żródeł.Frasyniuk został u niego udziałowcem.
To.że był prezesem klubu Gwardia Wrocław jest napisane nawet w wikipedi.Tam pracowali sami esbecy i milicjanci więc prezesem nie mógł zostać byle łachudra z ulicy i do tego jeszcze karany.
No i jeszcze afera z układem wrocławskim w którą był zamieszany Frasyniuk z rodziną ale mając takie układy w światku milicyjno-esbeckim sprawie ukręcono łeb.
http://www.iap.pl/index.html?id=wiadomosci&nrwiad=145363 "
