Nazywaja to #alkotwitter
Nazywaja to #alkotwitter
WYDARZENIA DNIA WYDARZENIA DNIA
542
BLOG

TASMY: Nikt nie pyta skad je ma Gmyz i "Do rzeczy"

WYDARZENIA DNIA WYDARZENIA DNIA Polityka Obserwuj notkę 15

Gmyz ujawnia nowe taśmy. Graś dogaduje z Kulczykiem, że szef największego polskiego dziennika musi odejść. Po numerku z fotografia Laczewskiego mamy tylko pytanie, czy dal mu te taśmy jakiś agent ze służb czy ukradł? Zresztą pomiędzy dwiema gazetami tzw. prawicowymi trwa wręcz wyścig o materiały agenturalne. Oni się nienawidzą z powodu konkurencji w dostępie do takich materiałów. Zaszczuwają się nawzajem a żyją w symbiozie z agentami. Obie te gazety chodzą na smyczy agentów i polityków. Nie ma tam idei dziennikarstwa. Sa narzędziem tylko w walce innych i jako narzędzia funkcjonują. Poznałem to od podszewki jaka nawalają na siebie nawzajem te dziennikarskie klakiery. Jeden „dziennikarz śledczy” z drugim „dziennikarzem śledczym” konkurują o dostęp do materiałów agenturalnych. Dziś w TV ma być o tych taśmach Gmyza. Jestem przerażony kim jest Gmyz. To usługowy pseudo dziennikarz. Robi to, co mu każą. Akurat ustawa medialna trafia pod obrady Sejmu i tu nagle jak z czarodziejskiego kapelusza Gmyz „ujawnia” taśmy o mediach. Oczywiście to umacnia przekonanie, ze za nagraniami Sowy & przyjaciele stal PiS. Takie glosy były, bo PiS był głównym beneficjentem tej w tej sprawie. No bo od kogo ma taśmy Gmyz? Czy prokuratura go przesłucha na te okoliczność? Kto go przesłucha? Jego gazeta przestaje być wiarygodna. Gmyz od dawna wiarogodny nie jest. To nie jest dziennikarz śledczy. To śledczy funkcjonariusz- dziennikarz. Takze PiS-u? No, chyba ze te taśmy także zakosił jak zdjęcie Laczewskiego. Pomiędzy dwiema gazetami tzw. prawicowymi trwa wręcz wyścig o materiały agenturalne. Oni się nienawidzą z powodu konkurencji w dostępie do takich materiałów. Zaszczuwają się nawzajem a żyją w symbiozie z agentami. Obie te gazety chodzą na smyczy agentów i polityków. Nie ma tam idei dziennikarstwa. Sa narzędziem tylko w walce innych i jako narzędzia funkcjonują. Poznałem to od podszewki jaka nawalają na siebie nawzajem te dziennikarskie klakiery. Jeden „dziennikarz śledczy” z drugim „dziennikarzem śledczym” konkurują o dostęp do materiałów agenturalnych. Gmyz... Czy ktos w koncu zaanalizuje jego dzialalnosc i napisze artykul "Gmyz czyli na uslugach sluzb"? Moze warto w koncu pytac skad Gmyz ma te tasmy? Bo czy je ma z czarodziejskiego kapelusza?To jest powazny problem dla calej prawicy, ktorej obraz bedzie skrzywiony takimi dzialaniami jak Gmyza.

 

 

 

 

Relacjonujemy najważniejsze wydarzenia pominięte przez media elektroniczne i prasę. Kontakt: WydarzeniaDnia@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka